(212) 514-5100 Available 24/7
Available 24 Hours
(212) 514 - 5100
CALL US 24/7

Wypadek – adwokat!

Home » Wypadki Budowlane » Wypadek – adwokat!
Wypadek - adwokat

Wypadek polskiego pracownika budowlanego na Manhattanie zakończył sie kolejną wygraną The Platta Law Firm, w której polski adwokat Sławomir Platta zatroszczył się po raz kolejny o bardzo wysokie odszkodowanie dla poszkodowanego pracownika. Ten ostatni w momencie wypadku zajmował się wykańczaniem prac malarskich.  Pracował na piętrze, wewnątrz którego znajdowały się dwa poziomy. W dniu wypadku miał się on zajmować pracami na niższym z nich. Aby dostać się na ten poziom, był zmuszony do zejścia po drabinie, która była na stałe przymocowana do ściany pomieszczenia. Gdy zaczął schodzić, poślizgnął się na szczeblu drabiny i spadł na betonową podłogę.

W stanie Nowy Jork, kiedy zdarzy sie wypadek budowlany, adwokat musi udowodnić w sądzie że właściciel budynku i generalny wykonawca byli zobowiązani do zabezpieczenia miejsca pracy w taki sposób, aby wypadek nie wystąpił. Ponadto, generalni wykonawcy i właściciele budynków powinni dysponować narzędziami, wyposażeniem i sprzętem ochronnym, niezbędnym do bezpiecznego wykończenia pracy. Równie ważna jest świadomość pracowników – powinni oni wiedzieć, gdzie znajduje się owy sprzęt i jak go używać. Brak takiego wyposażenia lub jego nieużywanie może bowiem doprowadzić do tragicznych skutków.

Wypadek na budowie – najlepszy adwokat w Nowym Jorku

Kancelaria The Platta Law Firm prowadzi od wielu lat z ogromnym sukcesem sprawy dotyczące wypadków budowlanych, które wydarzyły się z powodu zaniedbania wymogów bezpieczeństwa przez właścicieli budynków i generalnych wykonawców, odpowiedzialnych za zagwarantowanie bezpieczeństwa pracowników.

W przypadku tego poszkodowanego pracownika budowlanego, byliśmy w stanie udowodnić, że ​​zaledwie kilka dni przed wypadkiem pozwany generalny wykonawca usunął niezbędny sprzęt zabezpieczający z terenu budowy. Na początku remontu ustawione zostały rusztowania i drabiny przedłużające, w celu umożliwienia pracownikom bezpiecznego zejścia na niższy poziom. To właśnie te rusztowania i drabiny przedłużające zostały usunięte przed zakończeniem remontu projektu. Jedynym powodem tego działania była wygoda generalnego wykonawcy, który prowadził wiele innych prac budowlanych w tym samym czasie, w którym doszło do wypadku. Usunięcie tego istotnego wyposażenia zabezpieczającego zmusiło poszkodowanego do używania przymocowanej na stałe do ściany stalowej śliskiej drabiny. Niestety, materiał antypoślizgowy nie był przymocowany do jej szczebli, które dodatkowo były pomalowane, co czyniło je wyjątkowo śliskimi.  W związku z tym, poślizgniecie się na tej drabinie i doznanie ciężkich obrażeń, były tylko kwestia czasu.

Urazy wynikające z upadku z drabiny

W wyniku poślizgnięcia się i upadku, nasz pracownik budowlany doznał złamania kości w nodze w pobliżu kolana. Oprócz złamania nogi doznał również uszkodzenia kolana. W związku z tym potrzebował dwóch operacji artroskopowych. Upadek doprowadził również do przepukliny wielu dysków szyjnych, co w konsekwencji spowodowało nacisk na nerwy górnej części kręgosłupa. W rezultacie, nasz klient musiał przejść poważną i skomplikowaną operację szyi, podczas której lekarz wszczepił specjalny materiał zespalający kręgi szyjne. To w poważnym stopniu ograniczyło u poszkodowanego zakres ruchu szyi i powodowało ciągły ból. Ponadto, poszkodowany pracownik przeszedł także operację lewego ramienia, które również zostało uszkodzone podczas upadku. Zoperowany został uszkodzony stożek rotatora ramienia.

Pozwani, jak to zwykle bywa, nie przyznawali się do odpowiedzialności za wypadek. Chociaż nie istniał uzasadniony powod usunięcia rusztowania i rozsuwanych drabin, twierdzili, że pracownicy budowlani mieli do dyspozycji inne drabiny rozkładane. Ten argument stał w bezpośrednim konflikcie z zeznaniami poszkodowanego, który bardzo wyraźnie potwierdził, że jedynym sposobem na dostanie się na niższy poziom było użycie przymocowanej na stałe niebezpiecznej stalowej drabiny. Nasz klient zeznał również, że rozglądał się po całym terenie budowy, szukając drabiny, którą mógłby właściwie ustawić. Niestety, nie udało mu się takiej odnaleźć.

Pomimo niezachwianej postawy poszkodowanego i jego nie budzących wątpliwości zeznań, oskarżeni kontynuowali swoją linię obrony przez cały czas trwania procesu sądowego. Zamierzali wezwać „świadków”, którzy mieli zaprzeczyć zeznaniom poszkodowanego argumentując, że bezpieczniejsze drabiny były rzekomo dostępne. Strona oskarżona twierdziła również, że przymocowana na stałe drabina, z której pracownik był zmuszony korzystać, była bezpieczna, co było oczywistą nieprawdą. W sytuacjach, w których oskarżeni odmawiają przyznania się do odpowiedzialności, często jedynym możliwym działaniem jest postępowanie sądowe. Po wielu dniach wyboru ławy przysięgłych oskarżeni w końcu ustąpili. Stało się jasne i oczywiste, że pozwani będą musieli rozwiązać sprawę ugodowo, aby uniknąć fatalnego dla nich w skutkach wyroku.

Odszkodowanie za wypadek

W efekcie procesu, oskarżeni zaakceptowali fakt, że nasz klient doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu z powodu niezapewnienia właściwych warunków bezpieczeństwa. Uznali oni również fakt, że z tego powodu poszkodowany już nigdy nie będzie mógł wykonywać swojego zawodu. Dzięki staraniom naszej kancelarii odszkodowanie zabezpieczy go jednak do końca życia. Za ten wypadek, adwokat Sławomir Platta był w stanie po raz kolejny doprowadzić do wypłaty odszkodowania dla poszkodowanego pracownika budowlanego, tym razem w wysokości $3,100,000.00.